Stworzyliśmy szklaną ścianę,
która nie dawała Nam dojść do siebie.
Nie pozwalała usłyszeć nic.
Mój i Twój głos,
lęk,
błaganie.
Ta ściana stała.
Nic jej nie ruszało.
Mój płacz.
Moje prośby.
Mój krzyk.
Nic.
Nic nie pomagało.
Tysiące myśli.
Słowa ranią tak...
Zranione serce
milczenia ostrzem.
Wciąż wierzę w miłość.
Szukam szczęścia.
Strach.
Ból.
Choć się bałam nie dałam tego po sobie poznać.
Czekałam cierpliwie.
Zamknięta we własnych myślach.
We własnym sercu
Szukałam ukojenia.
Szukałam wiary.
Szukałam w Tobie miłości.
Przez pewien czas szukanie szło na marne.
Nie znajdywałam niczego.
Jedynie pustkę.
Nie słyszałam słowa "Kocham"
bo tego słowa nie było.
Zabrakło.
Nie mówiłeś tego...
Nie wiem.
Nie będę wnikać.
Nie chcę wnikać.
Nie będę też już szukać błędów.
Wad.
Już nie chcę.
Akceptuję wszystko.
|