Czasem mi brakuje w życiu Nie gorących lal, nie tłustego bitu Bo to wszystko mam od zmierzchu do świtu Brak mi grubych plików, dobrych klipów Kilku osób z dawnych lat i szczeniackich przygód Brak twoich beztroskich oczu, kiedy cały świat Mieścił się w małym pokoju, w szarym bloku Brak mi czasem hajsu, nie browarków w parku Ale brak mi szczerych twarzy z tamtych czasów Brak żywego ognia, czystej zajawki Nie szczeniaków w szerszych spodniach niszczących ławki Nie, brak mi więcej, wielkie serce Dla którego wszystko smakowało jak pierwsze, wiesz
|