Czuję twój oddech na ramieniu, czuję też jak śmiejesz się daleko ode mnie. Czuję wszystko to, co robisz. Wiem kiedy się smucisz, bo i mnie wtedy nie jest do śmiechu. Gdy na Twojej twarzy pojawi się grymas ja także marudzę. A kiedy się uśmiechasz, nawet najbrzydszy dzień jest piękny. Wszystko zależy od Ciebie. Ja zależę od Ciebie. Bo gdy ty umrzesz, ja nie będe miała po co żyć.
|