Bo pewnego dnia postanowiła być szczęśliwa i myślała, że nic jej w tym nie przeszkodzi, Lecz prawda była inna, przeraźliwa, uwięziła jej szczęście i nie oswobodzi. Myślała, że da radę, że sobie poradzi a tymczasem łzy spływały jej po twarzy bo tak naprawdę w to nie wierzyła i tylko o tym, by zapomnieć, marzyła. By zapomnieć o niebieskich oczach które tak na nią patrzyły, W których się topiła i o których śniła, Zapomnieć jego zapach, który tak kochała, Zapomnieć uczucie, którym go obdarzała…
|