Odchodzisz rozplątując uścisk naszych dłoni. Na pożegnanie rzucasz słowa dla mnie tak ważne; że zadzwonisz, że będziesz. Ze łzami w oczach, choć bardzo chcę mieć tę nadzieję, sceptycznie spoglądam na Twą twarz. Oboje wiemy, że te słowa, to tylko lekki podmuch wiatru na osuszenie mych łez.
|