biore głęboki oddech, wychodzę delikatnie zamykając za sobą drzwi tak, aby przypadkiem nikt nie usłyszał. wybiegam w środku nocy na ulice. deszcz uderza mi co sekunde o włosy. idę wciąż przed siebie mając w swoich oczach twoje. zastanawiam się jak można aż tak uzależnić się od czekoladowych oczów.
|