Przytulając się do swojego chłopaka rozmyślała jak może ją kochać. Przecież była brzydka, włosy nigdy nie chciały jej się układać, miała piegi i nosiła okulary, a mimo tego on wciąż powtarzał jej, że ją kocha. Nienawidziła siebie za to jaka była. Miała grube nogi i nie potrafiła założyć na siebie sukienki. Wiedziała, że on marzył o tym aby choć na jeden, jedyny dzień ubrała tą spódniczkę, żeby szli sobie chodnikiem, a jego kumple spoglądali na nią zachwyceni. Nigdy tego nie mogła zrozumieć. Kiedy go o to spytała powiedział "Mimo, że jest tyle zarąbistych lasek i każdy mówi mi, że mógłbym mieć wszystkie to wybieram ciebie. Bo wiem, że kochasz mnie za charakter nie za wygląd. Dla ciebie nie liczą się pieniądze tylko zrozumienie drugiej osoby. Nie jesteś płaska jak 90% innych dziewcząt. Zawsze jesteś sobą i kocham cię taką jaka jesteś. Mimo tego, że uważasz się za brzydką dla mnie jesteś kaczątkiem, który lada dzień zmieni się w łabędzia i ten piękny ptak będzie nadal mój"
|