Wiem pan co ? Ja nie potrzebuje pańskiej miłości . Dam rade odzwyczaić się od zapachu, dotyku. Schowam wszelkie myśli o pańskiej osobie w takim małym pudełeczku zamykanym na posrebrzany kluczyk.Tylko niech pan zamilknie, niech pańskie usta przestaną wymawiać moje imię wywołując u mnie spazmy. Niech pan nie krzyczy za mną jak mnie zobaczy, niech pan się nie odwraca. Niech pan nie dotyka. Niech pan się mną nie bawi. Bo ja już dłużej nie mogę.
|