właśnie dowiedziałam się, że jeszcze nie potrafię. jeszcze nie potrafię o nim słuchać i rozmawiać. myślałam, że to już. że już będzie dobrze, ale wystarczyło, że wspomniał o nim ktoś kto nie miał o niczym pojęcia. wystarczyło, że ktoś zapytał czy mam z nim kontakt. i to wszystko popsuło. przecież już sama zaczynałam wierzyć, że jednak tego nie chcę, że nie chcę go widzieć...
|