Byłam kiedyś maleńką szmacianą laleczka, wieszaną przy kluczach. Teraz już taka nie będę. Jestem dużą i mądrą dziewczynka. Kobietą przez duże K. Subtelną, elegancką itd. A czasami jestem małą dziewczynką w za dużych bucikach. Emocjonalnie jestem rozbita, na kawałeczki. Wielość kolorów znajduję w moim JA. Układam usta do ostatniego pocałunku, ale on nie nadchodzi. Ten jeden i koniec i cisza. Bez metafor i szczęśliwych zakończeń.
|