kiedyś o mnie zapomnisz
tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa,
albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu
zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech
zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli
ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię
i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka
ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile
jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|