Siedząc patrze przez okno, cholera ...
Ciągle moje myśli poddają się Twojemu niezaprzeczalnemu urokowi.
I uwierz chce iść do przodu ale nie mogę, to jakiś rodzaj kontroli którą masz nad moim umysłem.
Próbujesz wszytko zlewać, chociaż w środku Ci krzyczy jak bardzo jest Ci źle.
Chcąc pomóc gardło ściskają mi łzy bo wiem, że nie mogę zrobić nic.
Bo przecież cierpisz z mojego powodu.
Masz już odpowiedz czym są pauzy w naszych rozmowach ...
Nie pozbędziesz się mnie we swoich myśli
|