Siedze przed monitorem komputera i widzę, widzę jesteś dostępny. Minął mi dymek z Twoim imieniem, czekam, czekam pare minut, czekam następne pare godzin nadal nie ma koperty. I to nieustanne czekanie. Napisze, nie napisze? Wchodze w jego okienko i myśle 'nie to on powinien'.
|