Kolejny raz wątpię w ludzi
Którą to noc jestem smutny, zanim świt mnie znuży?
Powiedz - czemu nie wierzyć w to co jest ważne?
Popatrz kolejny dzień, robię coś - walczę
Nie poddaję się walczę - przegrywam
Więc to za mało żeby mieć satysfakcję, chyba, nie?
I znowu patrzę na te twarze z lękiem
Życie - krucha konstrukcja z marnym fundamentem
|