Karolina imię jej.
Za dużo w biodrach ma - to po matce.
W jedzeniu umiaru brak - po matce matki ma.
Samobójcze skłonności - po dziadku; dziadków dwóch,
więc umiera razy dwa.
Po ojcu krótki wzrok.
Talentów poskąpił Pan, urody żałował też.
W kieliszku topi łzy, do płuc pompuje dym...
|