teraz dopiero zdałam sobie sprawę, że ta miłość od początku była przegrana. szkolna gwiazda, bogini sexu i zbuntowany `gangster`. wcześniej nie zwracali na siebie większej uwagi. zawsze patrzyła na niego z boku jako na fajnego faceta. ale nigdy nie pomyślała, że kiedyś to On będzie dla niej całym światem.. na początku był jej całkowicie obojętny. ale sposób w jaki na nią patrzył. nie potrafiła tego opisać. odkrył przed nią świat, jakiego dotąd nie znała.. pokazał jej smak prawdziwego szczęścia, ale nie doceniała tego. wtedy coś między nimi zaczęło się psuć. zrozumiała, że tylko na nim jej zależy. ale było za późno. zaczął traktować ją jak zabawkę. ale była od niego zbyt bardzo uzależniona.. mówili `zerwij z nim` ale nie potrafiła. z każdym oddechem znaczył dla niej więcej. odsuwał się od niej coraz bardziej. ale ona, naiwna nie umiała tego zakończyć.łudziła się, że to tylko chwilowy kryzys. w końcu odszedł. i co zostało z dawnej bogini sexu? samotna dziewczyna ze złamanym sercem...
|