jak nigdy wyszłam wieczorem na dwór . Była godzina 21 . Szybkim krokiem doszłam w to miejsce , na ten wiadukt , gdzie pierwszy raz złożyłeś na mych ustach słodki pocałunek , o który prosiłam tylko wzorkiem . gdybym mogła teraz spojrzeć na Ciebie , spojrzałabym tak samo , jak w tedy ...
|