Obudziła się,otworzyła oczy.
Poczuła wielki przypływ mocy!
Wiedziała, że świat zwojuje,że potrafi!
Tylko kogo tego dnia wskaźnik trafi?
Może samotną kobiete z dzieckiem?
Może starszego pana?
A może nieszczęśliwą buntowniczkę,dla której życie to kara?
Ona tego nie wie, to rzecz nieplanowana.
Po prostu wychodzi na zewnątrz i na przemian to rumieniąc się, to blednąc,
łapie kogoś w swe sidła.
Nie uwolnisz się od niej choćnyś chciał.
To Ona- miłością ktoś ją zwał..
|