Czułam to. Czułam w sobie jak bezczelnie mnie niszczysz. Wysyssasz ze mnie resztki jakichokolwiek uczuć i wypluwasz na brudną podłogę, aby ktoś mógł w to wdepnąć i przejąć się, choć trochę, moim bólem. Wygryzasz wszystkie narządy, które są najbardziej potrzebne do życia i wrzucasz do starej skrzynki. Serce wyrwałeś, pokroiłes i wrzuciłeś do plastikowej torby, aby ładnie zamrozić w starej zamrażalce. Chcesz, abym przestała czuć?
|