>Kiedyś zrozumie...może wróci... Ale czy ona będzie
>czekać? Może ktoś już go zastąpi? Może... Ale tak
>naprawdę uczucia wielkiej miłości nigdy do końca się
>nie
>wypalają... ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć
>ta cholerną słabość..." Wrócił i co teraz...?
|