obudziłam się pewnego dnia i zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie jest perfekcyjne. wszystko czego chciałam zrealizowało się. perfekcja to niewygodny stan. co robisz kiedy wszystko jest właściwe? takie, jak zawsze chciałeś? czułam się pusta, niepotrzebująca niczego i chciałam znów zacząć pragnąć. pragnę wszystkiego, co utraciłam.
|