..znowu smutek, znowu łzy... nie mogę sobie z niczym poradzić. czuję, że potrzebuję trochę czasu, żeby się z tym wszystkim oswoić, żeby przyjąć do świadomości, że to jest już koniec i jednocześnie początek... nie miałam siły o to walczyć, dlatego przegrałam...
Czemu moje życie jest takie trudne?? Czemu nie mogę po prostu żyć z dnia na dzień ,nie myśleć o tym co było??
|