Mówiłeś, że jestem różą, a Ty Małym Księciem.
Podlewałeś naszą miłość,
chroniłeś przed złem tego świata.
Stworzyliśmy nasza własna planetę,
taki mały azyl.
Nagle jedno słowo, jedno kłamstwo,
zburzyły wszystko.
Ja przestałam być dla Ciebie różą,
tą jedną, jedyną.
Odtąd widziałeś we mnie tylko zwykły kwiat,
jakich tysiące na ziemi.
Ty chciałeś kochać tamtą różę,tą Twoją,
tą wyjątkową.
Przepraszam, że nią nie jestem...
Teraz czekam... czekam, aż nadejdzie dzień,
gdy stanę się dla Ciebie tym,
kim chciałeś bym była.
Kwiatem jedynym na świecie... Twoim...
|