Wiesz jak to jest? Jechać tramwajem pełnym ludzi każdy pcha się na ciebie i mierzy cię wzrokiem, wypatrujesz w tłumie swojego obiektu westchnień, choć wiesz że nic z was nie będzie,nagle czujesz woń jego perfum już wiesz że stoi za tobą obracasz się a tu zupełnie kto inny krzycząc
Bilecik do kontroli ;/
|