Uczę się, rozmawiam z ludźmi, uśmiecham się do nich nieobecna, poruszam się w tym czasie tej przestrzeni… i nagle spada na mnie siła, która przeciwstawia się ekstazie życia, łapie za gardło i ciągnie w otchłań ciemności z igłą ociekającą krwią i widzę to przed sobą, i nie widzę życia wokół siebie
|