Jednak on cierpiał, nigdy nie chciał wyjeżdżać.
A jednak Bóg tego chciał, akurat nie rozdawał szczęścia.
W końcu powiedział, musisz mnie zrozumieć,
wyjeżdżam jutro rano i nie wiem kiedy wrócę.
Przed nimi jedna noc, ostatnich kilka godzin.
Kiedy odchodzi ten ktoś, czujesz, że miłość zawodzi.
A jednak robisz wszystko, żeby być najdłużej przy nim.
Odłożyć pożegnanie z nadzieją, że zostanie...
|