to była wiosna. leżeli na trawie. trzymali się za ręce. rozmawiali. dokańcza zdanie "...dla Ciebie".i nagle cisza. jej gardło momentalnie się zatyka. robi się jej gorąco i nie wie co powiedzieć. rozumie ją. ściska mocniej jej rękę. zebrała sił i odpowiedziała słowami "kocham Cię". i znów odlecieli do świata tylko swoich myśli.
|