Bóg ukrył piekło w samym środku jej serca.Ból chorób, strach o niego jeszcze to podkręcał.Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim.Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.Sama żyła ze sobą i swoimi chorobami.Czekała wytrwała aż on przestanie ją ranić.Właściwe to gdy oskarżał ją o kolejną zdradę...Ona kochała od niego bardziej tylko swoją mamę..
|