Musimy odkrywac w sobie wszystko wciaz i wciaz od nowa i dokładac ciagle cos nowego do tego nieconego kiedys ognia, tak zeby nie zgasł. Tak, musimy szukac tych podobienstw,tych punktow zaczepienia. I na nich budowac coraz to nowsze przesła tego naszego mostu, aby zapewnic sobie droge powrotu.
Nie mozemy sobie pozwolic na najmniejsze momenty zwatpienia. Bo beda one gasic ten ogien i burzyc nasz most.
Musimy postawic wszystko na zaufanie i cierpliwosc ; I uwierzyc,ze naprawde jest dobrze , nawet gdy nie jest tak do konca jasno.
Wiem, ze moze wydawac sie to trudne. I takie to jest. Cholernie trudne. Ale co zrobic gdy zycie nie daje wyboru?!
|