-Nie możemy być razem.
-Dlaczego?
-Moi rodzice...
- Otwórz okno!
-Po co ?
-Otwórz!!!
Otworzyła, a serce biło jej tak mocno ze strachu....
-Przytul się do mnie!
Przytuliła...
-Zamknij oczy...
Zamknęła.Nie otwierała nawet na moment....
-Jesteśmy na parapecie okna!
Uwierzyła!
-Zaśnij na 5 min! Błagam!
-Tego nie potrafię...
mówiła wciąż z zamkniętymi oczami...
-Otwórz oczy!
Otworzyła!
Stali w tym samym miejscu co wcześniej wtedy, gdy kazał jej by otworzyła okno.Wiatr zza okna wiał im we włosy.
-Co chciałeś zrobić ?
-Sprawdzić czy mi ufasz i czy mnie kochasz...
-I co?
-Ufasz bardziej niż myślałem, kochasz bezgranicznie!
|