. . . Nie wiedziałam co to jest miłość. Wręcz w nią nie wierzyłam. Widziałam dwoje ludzi objętych na ulicy, czy całujących się na ławce w parku. 'Przecież za jakiś czas będą się nienawidzić' - myślałam. Może podświadomie Im tego zazdrościłam? Sama nie wiem... wiem tylko tyle, że pomimo mojej 'Niewiary' w miłość cholernie jej potrzebowałam. Pragnęłam tej drugiej osoby, choć sama nie wiedziałam czy będę umiała z nią być, czy nie przeszkodzi w tym moja samolubność, mój mały egoizm. Ale nie przeszkadza. :*:*:*
|