dzień ich zejścia się opija tak samo, jak opijała dzień ich rozstania. tyle, że tym razem nie pije w samotności, a ma przy sobie jego, tego samego, ale już tak samo jak wcześniej go nie zostawi. teraz już nigdy się to nie powtórzy, bo w końcu odczekała i dojrzała do "zakochania", tym razem na zabój.
|