On mnie kocha. Wiem to. Jest w stanie przejechać przez całe miasto i przez trzy godziny grabić ze mną liście, by spędzić ze mną czas. Jest gotowy jeść moje przypalone żarcie, choć sama nie włożyłabym go do ust. Uwielbia mój brzuch, choć ja go nie cierpię. Uwielbia i kocha mnie całą, choć ja sama nie widzę ku temu powodów. I zastanawiam się, czy ja również byłabym gotowa dla niego tyle zrobić. Sądzę, że tak...
|