I właśnie tego się bał.Tej cholernej miłości. Zaprzyjaźniając się On wiedział , że prędzej czy później tak będzie .
Wiedział , że związek 18 latki z 27 latkiem nie wypali . Wiedział ,że ją pożądał a Ona była tylko małą dziewczynką ,która uczyła się życia , uczyła się na pamięć .Była dziewczynką , która co noc siedziała na parapecie patrząc w gwiazdy. Która słuchała Mozarta i pisała wiersze. Która śpiewała Mu codziennie kołysanki.
|