Koszmarnych poranków ciąg dalszy. Tym razem śnieg.
Tak znowu pada śnieg. Co ja mówię, on kurwa sypie.
Poza tym znowu nie mogłam spać.
Znowu miałam te dziwne myśli ''co by było gdyby''.
I zauważyłam, że czegoś mi w życiu brakuje.
Jakiegoś takiego ważnego elementu.
|