Zostawiłes mnie dla Niej. Odszedłes, a Tym samym.
Upośledziles moje uczucia - juz nawet nie potrafie zwyczajnie kogos lubic.
Uposledziłes moją pewnosc siebie - juz nie potrafie dostrzec w sobie żadnej wartosci.
Uposledziłes moje zaufanie - juz nie moge sobie wyobrazic ze rozmawiam jakimkolwiek obcym facetem.
Uposledziles moja fizycznosc-przez Ciebie nie moge nic przełknac wiec wygladam jak szkielet.
Uposledziles moja psychike- nadal nie moge ogarnac tych głosow w mojej głowie.
A potem wrociles . I jeszcze wymagasz zebym wciaz Cie kochała! Ale ja chwilowo nie jestem w pełni ludzka. Powiedz mi - czy ktos w takim stanie jak ja , moze jeszcze cokolwiek pokochac?
|