- Wiesz co, życie mi upadło. Spadło z jakieś zakurzonej półki i pierdolnęło o ziemie tak mocno, że aż ja się zachwiałam. Serce podrażniło się przy upadku i teraz czeka, aż je skleisz, ale ty wolisz je poćwiartować i wrzucić do foliowej torebeczki, aby schować w zamrażarce do której oddasz mi klucz. A to nie tak miało być, to ty miałeś go mieć.
|