ok, nie chce mi się martwić niczym, jakoś się poukłada, stawiam na jedną kartę. najwyżejnajwyżejnajwyżej.
czekam na miedziane pasma słońca we włosach, wieczorne spacery, czerwiec, koniec lipca, rozgrzany asfalt, zmęczone ulice, wszystko co wiążę się z wakacjami, wszystko przez co poczuję się najszczęśliwsza na świecie.
właściwie, mogę być cierpliwa, na razie wystarczył mi ten weekend.
|