[ Nie, Nie. On już nie jest mój. Właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani. Będzie szaleńczo niby - 'kochał', potem zacznie kłamać, a na końcu zdradzi. sama to pani odkryje. Miłej zabawy. ;) ]
|