Te wszystkie dni spędzone z nim dały mi szczęście. Nie
przesadzam, czułam się spełniona. Przez chwilę. Ale
jednak, w końcu się udało! Miałam kogoś i po raz pierwszy
czułam, że naprawdę jestem. Spędzaliśmy ze sobą
niemalże cały czas. Gdy się nie widzieliśmy słaliśmy SMSy,
gdy już byliśmy ze sobą nie odstępowaliśmy się na krok.
Zrobił dla mnie miejsce w swym życiu. Wiedziałam, że chce
ze mną być. A przynajmniej tak twierdził.
|