siedziała na parapecie z kubkiem gorącej herbaty w dłoniach i wpatrywała się w rozgwieżdżone niebo. myślało o tym co on teraz robi. czy jest sam, czy może kręci się przy nim kolejna, naiwna laska.. a na podłodze powstawała kolejna kupka zużytych chusteczek. a przysięgała sobie, że będzie silna...
|