- Widzisz ją ? - Tą małą ? - Tak. Najmniejszą wzrostem, ale największą sercem ...
- Czy ona ma kłopoty ? - Ma.. Niestety ... - Jest jej ciężko ?
Biedna ... - Nie lituj się ! Ona jest silna. Ona ma coś, czego my nie mamy ...
- Co ? - Nadzieję. Tak wielką jak nikt. I.. - I co ? - I wiarę.
- Patrz ! Łza skapnęła jej z niebieskich oczu. - Wiem, to nie jej pierwsza łza,
ale widzisz ona się lekko uśmiecha. - Myślisz, że spełnią się jej marzenia ?
- Nie bój się ! Pamiętaj ! "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez.."
|