Przybierasz bohaterski wyraz twarzy, po drodze zatrzymujesz się na kielicha
Poprawiasz minę, gdy przechylasz się przez kontuar
Śmiejesz się do rozpuku z reszty świata
Razem z ludziskami z tłumu
Ukrywasz się,
Za przerażonym spojrzeniem
Uwierzyłeś w te ich bajeczki o sławie, szczęściu i chwale
Teraz jesteś zagubiony w przesyconym alkoholem wieku średnim
Te wspaniałości na niebiosach okazały się być zdecydowanie zbyt wysoko
I ukrywasz się,
Za łagodnymi, piwnymi oczyma.
|