Ona woli zostać w krainie własnych snów ,
Tych nie spełnionych , gdzie nikt jej już nie budzi .
Boso chodzi po niebieskich chmurach ...
Patrzy z pogardzą na ludzi ,
Którzy jej tak zaszkodzili ,
Którzy ją w to bagno wpierdolili ,
Nie wybacza bo tego się nie zapomina ...
Chciała odejść by nikt jej nie męczył ,
Odeszła i nikt za nią nie zatęsknił ,
Kwiaty na jej grobie dawno zwiędły ,
Płomyki w zniczach dawno już zgaszone .
Nikt nie pamięta nawet imienia dziewczyny ,
Która nie kochała i nie chciała by ją kochano .
|