-Jak się pani czuje? -Źle. -Co pani dolega? -Życie... -Bardzo poważna choroba. Kategorycznie zabraniam zgnębienia, szarej codzienności, siedzenia w więzieniu monotonności. Poza tym dużo się śmiać, płosząc myśli gorzkie... -Tak banalnie proste... Lecz jak to zastosować?
|