może opowiem Ci, jak było kiedy były tak beznadziejne chwile, że nie wiedziałam czy płaczę z tęsknoty czy z żalu do własnej siebie?... a kiedy chciałam mówić Ci o następnej rzeczy, usłyszałam swoje imię, to nie ty je wypowiadałeś, a raczej mężczyzna, który na 'dzień dobry' całuje mnie w szyję. ps. kiedyś ci na pewno opowiem o tym, co przeżyłam bez ciebie, a co chciałam przeżyć z tobą.
|