cały czas mam w pamięci Twój widok, leżącego przede mną. bez duszy, bez sprawnego serca. bez życia. miałam taką ochotę podejść i wziąć Cię za rękę, nawet jeśli byś tego nie poczuł, byłeś martwy. to był potworny ból, wiedzieć że jesteś, a jednak Cię nie ma. jeden, jedyny raz nikt nie wstydził się łez, a moje były wypełnione prawdziwym żalem, cierpieniem. i jeszcze dzień przed odejściem, gdy całkowicie straciłeś pamięć, wypowiedziałeś moje imię. to kompletnie mnie zrujnowało, rozbiło moje serce na miliardy kawałeczków. pękło nieodwracalnie. teraz tylko zostały mi po Tobie nieliczne zdjęcia i wiele wspomnień...dziadku czekaj, już niedługo...
|