'Jeszcze nie wiem, co zrobię. Trzasnę drzwiami, zrzucę z półki wazon pełen kwiatów, które zbierałeś dla mnie wczoraj. Wykrzyczę wszystkie brzydkie słowa, jakie znam. Podrapię Ci twarz paznokciami powleczonymi bezbarwnym lakierem. Rozpłaczę się z wściekłości lub wyjdę cichutko i nigdy nie wrócę...
|