Pośród tysiąca ludzi, wyłania się jeden, nieprzeciętny chłopak. Idzie, w dżinsach, w bluzie z cropp'a, z plecakiem z adidasa. Nie mogę przestać na niego patrzeć, wiodę za nim oczami i co widzę? Dziewczynę, siedzącą na ławce w parku, cieszącą się na niego widok... Wstaje, biegnie do niego, on łapie ją za rękę, całuję i idą... Dlaczego nie mogę być tą dziewczyną?!
|