Idąc ulicą zauważasz go. ze szczerym uśmiechem przechodzisz na drugą stronę jezdni, by się przywitać. już chcesz entuzjastycznie krzyknąć "cześć", gdy za jego pleców wychodzi jakaś dziewczyna i daje mu buziaka prosto w jego boskie usta. kurw* czy ten los nie może się do mnie w końcu uśmiechnąć??
|